Boże mój, Boże mój, czemu mnie opuściłeś?
Okrzyk wydany przez Pana Jezusa w języku aramejskim, który był Jego „pierwszym językiem”, świadczy o wielkim bólu. Ból ten wynikał z akceptacji kary, którą za nas poniósł.
Okrzyk wydany przez Pana Jezusa w języku aramejskim, który był Jego „pierwszym językiem”, świadczy o wielkim bólu. Ból ten wynikał z akceptacji kary, którą za nas poniósł.
Modlitwa jest realną pomocą dla tych, który ze względu na pełnioną służbę doświadczają różnych trudności i ciężarów. Modlitwa za przywódców zmienia też serca zborowników. Modląc się, ludzie widzą, że Bóg związał ich ze starszymi i, że od ich pomyślności zależy też pomyślność zboru i każdego jego członka.
Chrześcijaństwo nie jest nauką o moralności, o tym jak się ubierać, co jeść i jak postępować w danej sytuacji. Tym bowiem zajmuje się etyka, która skupia się na człowieku i jego działaniach. Chrześcijaństwo natomiast, to nauka o Chrystusie. W centrum religii chrześcijańskiej, w centrum Ewangelii stoi Jezus Chrystus. To na Nim skupia się nasza wiara.
Pamięć o przodkach wiary stanowi wyraz jedności, przyznania się, że jesteśmy z jednej rodziny Bożej. Kościół bez historii, bez przodków, bez pamięci o przywódcach pokazuje, że nie ma przeszłości i nie stanowi jedno z ludem Bożym. Odrzucenie Kościoła historycznego, odrzucenie jego nauczania nie jest jedynie zerwaniem sztafety pokoleń - jest zaparciem się Bożej rodziny, której głową jest sam Bóg.
Chciwość spowodowała, że ludzie odrzucili czwarte przykazanie Dekalogu. Chciwość sprawia, że mowa o dziesięcinie wywołuje złość. Chciwość to postawienie człowieka i jego potrzeb na pierwszym miejscu. Świat stoi na chciwości, człowiek Boży ma być od tego wolny.
Kto może uwierzyć, że święty Bóg przybiera postać człowieka; rodzi się z kobiety, poddaje się władzy rodzicielskiej, prawnej, sądowniczej i religijnej innych ludzi, a na końcu pozwala siebie zabić? Kto uwierzy, że Bóg był gotowy do takiego poświęcenia? Kto uwierzy, że nie może zrobić niczego w kwestii swego zbawienia? Nikt, kto nie został uprzednio przeznaczony do tego przez Boga.
W historii zbuntowanej ludzkości, było bardzo wiele ataków na instytucję małżeństwa.Współczesny liberalizm również próbuje dokonać jego redefinicji. Spodziewajmy się, że będzie coraz więcej ataków na małżeństwo i rodzinę. My jednak, jako chrześcijanie, mamy stać na straży Biblijnego zrozumienia małżeństwa i pożycia seksualnego. Jest to nasza służba. Mamy bowiem być solą, która działa konserwująco na ten zepsuty świat.
Jeśli nie reagujemy na fałszywe oskarżenia wobec braci i sióstr, wysuwane przeciwko nim z powodu Ewangelii. Jeśli nie stajemy przy nich, gdy stawia się wobec nich nieprawdziwe zarzuty ze względu na ich służbę Prawdzie, jesteśmy niczym ci, którzy opuścili Apostoła Pawła w czasie jego obrony. Gdy dla własnego spokoju i bezpieczeństwa milczymy kiedy atakuje się sługi Boże; jakże może trwać w nas miłość Chrystusowa?
Bóg ustanowił w Kościele środki łaski po to byś sobie przypominał: jestem dzieckiem Bożym, moja Ojczyzna jest w Niebie. Przystępując do Pamiątki Wieczerzy Pańskiej, przystępujemy do wielkiej społeczności z Bogiem i z Jego ludem, pokazując w ten sposób: jesteśmy Jedno. Pamiętaj więc stale kim jesteś!
Nie ma innej drogi w chrześcijaństwie, jak droga zaparcia się siebie oraz walki przeciwko grzechowi aż do krwi. Nie ma innej drogi, niż postawienie doktryny biblijnej ponad własne zdrowie, posiadany majątek, ponad krew i życie. Oto doskonały bieg człowieka wierzącego!