Ewangelia św. Jana 6:22-59. Chleb z Nieba
Jezus jest prawdziwym Chlebem z Nieba danym przez Boga Ojca dla Jego ludu. To Nim mamy się karmić w czasie ziemskiej pielgrzymki, której celem jest nasza Ziemia Obiecana – Górne Jeruzalem.
Jezus jest prawdziwym Chlebem z Nieba danym przez Boga Ojca dla Jego ludu. To Nim mamy się karmić w czasie ziemskiej pielgrzymki, której celem jest nasza Ziemia Obiecana – Górne Jeruzalem.
Bóg nie jest taki jak my. Nie ma takiej możliwości, aby Bóg mógł stracić panowanie nad Sobą. On doskonale panuje nad wszystkim. Moglibyśmy zapewne powiedzieć, że On doskonale panuje nad Sobą. Czytamy w Księdze Nahuma 1:3: " PAN jest nieskory do gniewu i wielki w mocy...". To Boża moc do panowania nad Sobą umożliwia Mu znoszenie niegodziwych i tak długie powstrzymywanie się od ich ukarania.
Prawda i miłość idą w parze. Jedna nie może funkcjonować bez drugiej. Tam gdzie jest wiernie nauczane Słowo Boże – tam jest Prawda; tam też będzie widoczna miłość do Chrystusa, do przykazań Bożych, oraz miłość do braci. Kościół, który nie naucza o całkowicie zdeprawowanej ludzkiej naturze, oraz nie głosi prawdziwej Ewangelii, nie jest Kościołem miłości.
Wyobraź sobie, że władca wielkiego Imperium zaprosił ciebie na uroczystą audiencję. Król ten jest władcą absolutnym. Bez jego woli nikt nie może ruszyć ani ręką ani nogą. Wiesz, że wszelkie zasady etykiety dworskiej są rygorystycznie przestrzegane, a ich złamanie surowo karane. Każdy, kto nie oddał należytej czci królowi wiele lat spędził w lochach.
Apostoł Jan, kierowany troską o zbór, pisze list. Gorąco pragnie utwierdzić Narzeczoną Chrystusa w doktrynach, w wierze i miłości, oraz przestrzec przed zdradą wobec przyszłego Małżonka. Wybrana Pani ma bowiem bezustannie trwać w gotowości na spotkanie z Chrystusem, oraz na wieczne życie w Jego Królestwie. A wierne oczekiwanie na Oblubieńca to uległe i wytrwałe posłuszeństwo wobec Słowa Bożego.
Fundamentalną chrześcijańską prawdą jest nauka o wcieleniu Jezusa Chrystusa; nauka, że Syn Boży przyszedł na ten chory i skażony grzechem świat, aby obdarzyć swój lud prawdziwym rozumem. Przyszedł i dał nam rozum, byśmy zrozumieli kim On jest, jaka jest wola Boża i jak mamy postępować.
Dla Apostoła Jana wielkie znaczenie ma podkreślenie jedności modlitwy z zachowaniem pełni nauki Biblijnej. Nie może być mowy o prawdziwej modlitwie tam, gdzie Słowo Boże jest lekceważone i odrzucone, lub deprecjonowany jest dar nauczania. Pamiętajmy, że modlitwa musi być powiązana z wiarą tego, który się modli; w innym przypadku, nie jest ona niczym innym jak tylko wypowiadaniem swoich marzeń, pragnień czy potrzeb.
Jeśli człowiek nie wierzy świadectwu Boga oraz świadectwu Pisma Świętego, to czyni z Boga kłamcę. Ojciec złożył świadectwo o Synu, potwierdził Go. Człowiek, który odrzuca świadectwo Boga jest w grzechu śmiertelnym, grzechu niewiary. Niewiara nie jest bowiem zjawiskiem intelektualnym, lecz jest grzech nieprzebaczalnym. W końcu pamiętajmy, że bez wiary nie można podobać się Bogu.
Którą idziesz drogą? Czy jest to droga, ktorą jest Chrystus? Czy jest to droga wiary, miłości i posłuszeństwa? Czy może idziesz po drodze bezbożnych? Po drodze na której nie ma właściwej nauce o Chrystusie, nie ma miłości; na której Boże Przykazania są lżone i odrzucane? To pytanie jest bardzo ważne, gdyż dowodem naszego odrodzenie nie są spektatularne dary i cuda, lecz wiara, miłość i posłuszeństwo.
W miłości ludzkiej nigdy nie ma doskonałości, bo albo kochamy tych, którzy nas kochają, albo tych, którzy są naszą rodziną, albo też kochamy, by mieć poczucie, iż jesteśmy dobrzy. Miłość ludzka wiąże się bowiem zawsze z jakąś korzyścią. Nie taka jest miłość chrześcijańska. Ona pragnie wyłącznie wywyższyć Boga i Chrystusa, nigdy nie szuka własnej korzyści, ani odpłaty.