O niewolnej woli (De Servo Arbitrio)
Rok 2017 jest czasem wspominania małego początku wielkiego odrodzenia religii chrześcijańskiej, jakim była Reformacja Protestancka. Wielu ludzi i wiele wyznań, które odwołują się do spuścizny teologicznej XVI-wiecznych Reformatorów, świętuje 500-lecie Reformacji Protestanckiej. Z tej okazji odbywa się wiele uroczystości i wydarzeń (koncertów, konferencji, ekumenicznych nabożeństw itp.).
Chcemy – w tym szczególnym czasie – zachęcić wszystkich protestantów i kontynuatorów myśli reformacyjnej do innego rodzaju świętowania. Najwyższy czas wyciągnąć myśli i dzieła teologiczne Reformatorów z muzeum idei, zacząć je studiować i konfrontować się z nimi, tak jak skonfrontowali się ludzie w XVI wieku.
Wierzymy, że ich lektura będzie dla wielu równie rewolucyjna, jak dla czytelników sprzed wieków. Zachęcamy do rozpoczęcia "przygody" z nauką Reformatora z Wittenbergi od jego najważniejszego dzieła - traktatu "O niewolnej woli" (De Servo Arbitrio).
Jest on nieprzypadkowo uważany za najważniejszy z lutrowych traktów. Marcin Luter wyłożył bowiem w nim swoje poglądy na temat ludzkiej natury i zbawienia. Wykazuje on wyraźnie, że człowiek nie posiada wolnej woli i nie jest w stanie samodzielnie zbliżyć się do Boga, a tym bardziej kochać Go. Reformator, na podstawie Biblii i Pism Ojców Kościoła (głównie Augustyna), jednoznacznie broni nauki o przeznaczaniu z góry, czyli predestynacji.
Dla wielu współczesnych, którzy odwołują się do nauki Reformatorów, może być prawdziwym szokiem, że główną linią konfliktu między protestantami a katolikami była właśnie nauka o predestynacji. Stanowisko katolickie podkreślało, że człowiek jest w stanie samodzielnie wybrać Boga i spełniać dobre uczynki (a tym samym zasłużyć sobie na zbawienie). Marcin Luter (i inni Reformatorzy) wierzyli, że człowiek jest całkowicie zdeprawowaną istotą, która nie jest w stanie szukać Boga i uczynić cokolwiek dobrego w Jego oczach. Jedynie działanie łaski Bożej zmienia człowieka i daje mu nową tożsamość. Człowiek jest bowiem istotną zawsze zniewoloną i nigdy jego wola nie jest wolna, ponieważ podlega ona albo Bogu, albo diabłu.
Ponadto, w swoim dziele, Marcin Luter jednoznacznie staje w obronie Słowa Bożego. Wykazuje, że w Piśmie Świętym nie ma żadnych sprzeczności, nie ma przeciwnych sobie doktryn i praw. Wszelkie takie niejasności – według Marcina Lutra – wynikają jedynie z przyczyn językowych oraz niewłaściwych ludzkich interpretacji.
Warto dodać, że dzieło dra Marcina Lutra "O niewolnej woli" nie jest łatwą lekturą i może ranić niektóre uczucia religijne. Jest tak, ponieważ Reformator nie był humanistą i nie stawiał w centrum Ewangelii człowieka. W centrum nauczania lutrowego stoi jedynie Bóg, który jako jedyny, godny jest wszelkiej chwały i czci. Ponadto, Reformator oprócz nauki o predestynacji podkreśla ważność nauki o pewności (nieutracalności) zbawienia. Współczesny czytelnik, podczas lektury tej książki sam może sprawdzić, czy nauka, którą wyznaje jest naprawdę protestancka.
Niech 500-lecie Reformacji Protestanckiej nie będzie jedynie rocznicą ważnego historycznego wydarzenia, lecz zapoczątkuje dzieło restytucji myśli Reformatorów w życiu, nauczaniu oraz działalności kościołów zwanych protestanckimi. Mamy nadzieję, że dla wielu to wielkie dzieło rozpocznie się od malutkiego kroku, jakim będzie lektura traktatu dra Marcina Lutra "O niewolnej woli".