Dlaczego mamy wyznania wiary? Część Pierwsza: Głoszenie i obrona wiary

Reformowani Baptyści Zielona Góra: Dlaczego mamy wyznania wiary? Część Pierwsza: Głoszenie i obrona wiary
Autor: 
Peter Slomski (Piotr Słomski)

Część Pierwsza

Głoszenie i obrona wiary
(1 List do Tymoteusza 3:15; 4:12-16)

 

Wiek pozbawiony wyznania wiary

Dzisiaj wiele osób nie może zrozumieć, dlaczego zbór potrzebuje deklaracji czy wyznania wiary. Wielu postrzega to jako ludzką tradycję, a niektórzy twierdzą nawet, że jest to anty-biblijne. Biorąc pod uwagę sytuację w Polsce, moglibyśmy zapewne stwierdzić, że jest wiele powodów, dla których ludzie są przeciwni wyznaniom wiary. Jako Polacy jesteśmy bardzo niezależni w swoich poglądach i wierzymy w prawo do wolności przekonań. Mówi się, że jeżeli umieścimy dwóch Polaków na bezludnej wyspie, stworzą oni trzy partie polityczne! Nie chcemy być związani przekonaniami kogoś innego. Za tym postępuje brak zaufania do władzy i innych. Wielu Polaków zostało ukształtowanych przez historię narodu, rządzonego przez kolejnych dyktatorów. Dla wielu podporządkowanie się doktrynie spisanej przez ludzi, oznacza podporządkowywanie się ludzkiej władzy.

Fakt, że ludzie zostali ukształtowani przez historię, nie oznacza, że ​​wiele osób rozumie znaczenie historii. Spora część polskich chrześcijan nie uważa, by uczenie się z historii chrześcijaństwa było ważne. Zamiast tego mówią: „Liczy się teraźniejszość.” i „Biblia jest wszystkim, czego potrzebujemy”. Inni z kolei, troszcząc się o wolność wyboru, mówią, że nie żyjemy według zasad, ale według serca. Spisane zasady życia byłyby legalizmem, a nie łaską. Mowią, że więź braterska musi być oparta na miłości do Pana, a nie na doktrynach. Są też tacy wierzący, którzy twierdzą, że posiadanie wyznania wiary podważa autorytet Pisma. Traktują to, jako dodawanie czegoś do Pisma Świętego i zaprzeczanie zasadzie „tylko Pismo”, stąd ich stwierdzenie: „Nie wyznanie, tylko Biblia”.

 

Wersety i definicje

Czy te zarzuty są właściwe? Uważam, że aby zrozumieć potrzebę wyznania lub deklaracji wiary, musimy zobaczyć, co mówi na ten temat historia i musimy zrozumieć, czego naucza Biblia. Mam nadzieję, że wtedy zrozumiemy znaczenie i cel wyznań wiary. Zanim przejdziemy dalej, chciałbym, abyśmy rozpoczęli od kilku fragmentów Pisma Świętego i definicji. W 1 Liście do Tymoteusza 3:15 apostoł Paweł napisał: „Gdyby jednak przyjście moje się odwlokło, to masz wiedzieć, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podwaliną Prawdy”. Lokalny kościół, zbór stanowi bezpieczne miejsce, gdyż jest on miejscem, gdzie naucza się Słowa Bożego i gdzie znajduje się Boży lud. Zbór jest filarem i podwaliną Prawdy. Innymi słowy, Bóg powierzył każdemu kościołowi lokalnemu Swoje zbawcze objawienie. Zbór jest instytucją zaprojektowaną przez Boga w celu zachowania czystości Prawdy. Zbór głosi Prawdę i broni jej przed błędami i atakami. Kościół ma obowiązek zachować tę Prawdę dla przyszłych pokoleń. Należy o tym pamiętać, gdy myślimy o potrzebie wyznania wiary.

Chciałbym również, abyśmy rozważyli pewne definicje dotyczące słów „wyznanie wiary” i „deklaracja”. Słowo „wyznanie wiary” oznacza deklarowanie tego, w co ktoś wierzy np. „Wierzę w Boga Ojca”. To znaczy, że wyznanie jest podsumowaniem tego, w co człowiek wierzy. Jest to oświadczenie dotyczące doktryny. W 1 Liście do Tymoteusza 4:16 apostoł Paweł nakazuje Tymoteuszowi: „Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj w tym, bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają”. Słowo przetłumaczono jako „nauka” oznacza doktrynę. Tymoteusz ma obowiązek nauczać doktryny. Powinien też potwierdzać ją swoim życiem. Czyniąc tak, wybawi siebie i tych, którzy go słuchają. Mam nadzieję, że badając historię i Biblię dostrzeżemy, że właśnie poprzez wyznanie wiary ​​Kościół może realizować swoją misję bycia filarem i podporą Prawdy. Wyznania umożliwiają Kościołowi głoszenie i obronę wiary.

 

Nie ma nic nowego pod słońcem

Można zapytać: „Dlaczego brać pod uwagę historię?”. Powinniśmy pamiętać, co powiedział Salomon: „Nie ma nic nowego pod słońcem” (Kzn 1:9). Jeśli spojrzymy w przeszłość, widzimy, że to, co wydarzyło się pod słońcem, jest tym samym, co dzieje się i teraz. Powinniśmy uczyć się na błogosławieństwach i błędach wierzących z dawnych czasów. Ważne jest również, abyśmy pamiętali o tym, że Bóg działa poprzez historię. On obiecał, że Jego Kościół zawsze się ostoi i On zachowa Kościół (Mt 16:18; por. Dn 7:13-14). Ważne jest zrozumienie, że to Bóg Duch Święty działał w Swym Kościele poprzez wieki. Historia Kościoła ma nam wiele do powiedzenia.

Z historii możemy dowiedzieć się, że pierwsi chrześcijanie mieli wyznania wiary. Innymi słowy, pierwsi chrześcijanie często podsumowywali to, w co wierzyli. Ważne jest zrozumienie, dlaczego przygotowano takie streszczenia. Na przykład podczas chrztu składano oświadczenie, które potwierdzało nawrócenie danej osoby. W drugim wieku w Rzymie, chrześcijanie ogłaszali swoje przekonania, odpowiadając na pytania. Zawierali w nich wyznanie swojej wiary w „Boga, Ojca i Pana wszechświata”, „Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego pod Poncjuszem Piłatem” i „Ducha Świętego, który przez proroków przepowiedział wszystko, co dotyczy Jezusa”. Czy było to czymś nowym? Nie. W Biblii znajdujemy chrześcijanina, który przed swoim chrztem odpowiedział, składając krótkie wyznanie. W Dziejach Apostolskich 8:37 spotykamy się z wyzwaniem, jakie postawił Filip i odpowiedzią Etiopskiego Eunucha: „Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym”. W efekcie, wyznaniem wiary czy deklaracją Eunucha z Etiopii było stwierdzenie: „Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym”.

Pamiętaj, że Etiopczyk nie był apostołem, który spisywał Słowo Boże, ale zwykłym wierzącym, który wygłosił krótkie podsumowanie swojej wiary. To było właśnie wyznanie wiary. Ważne było złożenie wyznania przy chrzcie, aby wiadomo było, w co dany człowiek wierzy. Filip musiał dowiedzieć się, w jaką doktrynę odnośnie osoby Jezusa uwierzył ten Etiopczyk. Przywódcy zboru muszą w takim stopniu, w jakim jest to możliwe, uzyskać pewność, że członkowie są narodzeni na nowo. Potrzebny jest zbiór przekonań, w które człowiek wierzy. Dlatego pierwsi chrześcijanie deklarowali przed innymi swoje osobiste wyznania – było to podsumowanie ich wiary. Szli w ślady Filipa i eunucha z Etiopii.

 

Wyjaśnianie i obrona Prawdy

Jednakże potrzeba wyznania wiary była bodajże najbardziej widoczna, gdy ktoś z zewnątrz chciał dowiedzieć się, w co Kościół wierzy. W szczególności, kiedy istniało zagrożenie ze strony wrogich obcych. Przywódca Kościoła, Ignacy z Antiochii, pisał w drugim wieku, występując przeciwko gnostycyzmowi. Ta herezja twierdziła, że Jezus nie przyszedł w prawdziwej ludzkiej postaci, ponieważ wszystko, co jest materialne, jest złe, a Jezus nie może być zły. Dlatego Ignacy napisał sprzeciwiając się jej: „Jezus Chrystus pochodził z rodu Dawida, był dzieckiem z Marii, prawdziwie narodził się, jadł i pił, był naprawdę umęczony pod Poncjuszem Piłatem, został naprawdę ukrzyżowany i umarł”. Czy widzisz, co uczynił Ignacy? Odczytanie niektórych wersetów z Biblii nie było wystarczające, by wykazać błąd. Gnostyk mógł przecież twierdzić, że wierzy w te same wersety Biblii. Jednak jego interpretacja tych wersetów byłaby inna. Zatem Ignacy również przygotował interpretację – w efekcie była ona wyznaniem, które podsumowywało i wyjaśniało, co Pismo Święte mówi o Jezusie. Takie oświadczenie czy deklaracja nie dodawała nic nowego do nauczania Pisma Świętego. Stanowiła natomiast wyjaśnienie i obronę prawdy o Jezusie. To właśnie czyni wyznanie wiary – wyjaśnia Prawdę i broni jej.

Widzimy, że gdy błąd podniósł swoją szkaradną głowę, Kościół musiał bronić Prawdy. Podstawowym sposobem, było wyjaśnienie Biblii poprzez deklaracje. Chyba najbardziej znanym jest wyznanie, nazywane Składem Apostolskim. Nie zostało ono przygotowane przez apostołów, ale zawierało nauczanie apostolskie, a wywodziło się z tego, co nazywane jest Rzymskim Credo i zostało przygotowane w 150 roku. Podobnie jak deklaracja Ignacego, Credo Rzymskie zostało przygotowane w sprzeciwie wobec błędu gnostyckiego – zaprzeczenia temu, że Jezus przyszedł w ciele. W związku z tym, w wydanym w jego następstwie Składzie Apostolskim kładziony jest stały nacisk na świat fizyczny, oraz fizyczność i materialność Jezusa. Mówi on o tym, w jaki sposób Jezus Chrystus został „poczęty... urodzony... cierpiał... był martwy...  pogrzebany”. Jaka była rola tego wyznania? Po prostu gromadziło prawdy o Jezusie zawarte w Biblii. Nie mówiło o czymś dodatkowym. Było po prostu wyjaśnieniem i obroną Prawdy. Kościół, wykorzystując to wyznanie, starał się być filarem i podwaliną Prawdy.

 

Nowe słowa, ale nie nowe doktryny

Temu właśnie służyły wyznania w ciągu wieków historii Kościoła. Kiedy istniało zagrożenie, że do Kościoła wejdzie błąd, Kościół podnosił się i walczył. Kiedy istniało zagrożenie, że Kościół zostanie rozerwany na strzępy przez wilki, Kościół bronił Prawdy. Pamiętaj, że wyznanie wiary to po prostu streszczenie i wyjaśnienie wiary. Może zawierać nowe słowa, ale nie ma w nim nowych doktryn. Wyznanie wiary pomagało wierzącym uświadomić sobie, w co uwierzyli, w co wierzą i zapobiegało przedostawaniu się do Kościoła osobom z zewnątrz, które wierzyły w coś innego.

Oto co wydarzyło się w czwartym wieku. W roku 325, w mieście Nicea odbył się sobór Kościoła. Przywódcy Kościoła zebrali się, aby sformułować uniwersalną doktrynę. Podobnie jak Skład Apostolski został sformułowany przeciwko tym, którzy nie wierzyli w człowieczeństwo Chrystusa, wyznanie w Nicei było potrzebne z powodu tych, którzy nie wierzyli w boskość Chrystusa. Człowiek o imieniu Ariusz nauczał nie tylko tego, że Jezus nie był w pełni człowiekiem, ale również, że nie był On w pełni Bogiem. Ktoś może powiedzieć: „Czyż Pismo nie było wystarczające? Czy nie można było po prostu odczytać odpowiednich wersetów?”. To właśnie próbowali zrobić przywódcy kościelni, ale Ariusz stwierdził po prostu, że zgadza się z wszystkim, co jest zawarte w Pismach. Jak to możliwe? Problem polegał na tym, że jego interpretacja Pisma różniła się od innych. Jedynym sposobem przyparcia go do muru było napisanie wyznania wiary, wyjaśniającego i broniącego boskości Chrystusa. Konieczne było podanie interpretacji wersetów Biblii i sformułowanie na piśmie streszczenia wyznawanej doktryny.

 

Badanie osób pochodzących z zewnątrz

Kiedy dokument był gotowy, każdy musiał go podpisać. Ale Ariusz nie mógł tego zrobić. Istniał co najmniej jeden punkt, na który nie mógł się zgodzić (był przynajmniej szczery). Wyznanie podkreślało, że ​​Syn był w swojej naturze taki jak Ojciec – był boski – a Ariusz interpretował Biblię w inny sposób. Tylko wtedy, gdy nie mógł podpisać tego dokumentu, przywódcy Kościoła byli w stanie stwierdzić, że jest heretykiem. Tylko wtedy, Kościół był zabezpieczony przed jego nauczaniem. Ale to nie koniec tej historii. Kluczowa kwestia dotyczyła jednego greckiego terminu, homoousios, opisującego naturę Syna, jako taką samą jak natura Ojca. Okazało się, że dla niektórych wierzących słowo nie było wystarczająco jasne i powstały kolejne spory. Doszło do kolejnych podziałów i konfliktów, a uczniowie Ariusza, Arianie, odnieśli tymczasowe zwycięstwo. Jednak w końcu doszło do wyjaśnienia i potwierdzenia wyznania wiary na Soborze w Konstantynopolu w 381 roku.

Chodzi o to, że nie wystarczy wyznać: „Wierzę w Biblię”. Wielu tak twierdzi. Ale, w co dokładnie wierzą? Ariusz jest ojcem poglądów Świadków Jehowy – oni wierzą w to, w co wierzył Ariusz. Świadkowie Jehowy rzeczywiście odnoszą się do Arian jako prawdziwie wierzących. Wyobraź sobie, że Świadek Jehowy, podobnie jak Ariusz w czwartym wieku, przyszedłby do twojego zboru i chciał zostać członkiem. Czy wystarczyłoby, że stwierdzi: „Wierzę Biblii”? Czy zaakceptowałbyś go jako członka? Nie. Ale dlaczego nie? Potrzebujesz usłyszeć od niego więcej. Nie wystarczy, aby powiedzieć, że więź braterska musi być oparta na miłości do Pana Jezusa, a nie na doktrynach. Potrzebujesz usłyszeć, w co wierzy on odnośnie Jezusa. Nie wystarczy, że odczytane zostaną wersety biblijne. Problem polega na tym, że taka osoba będzie mieć inną interpretację Biblii. Dlatego należy przygotować interpretację, jakiej naucza Biblia. Wyznanie wiary powinno zostać przygotowane – aby sprawdzić człowieka przychodzącego z zewnątrz.

 

Nauczanie i ochrona trzody

Bóg w szczególny sposób obdarzył przywódców Kościoła, aby odgrywali ważną rolę w Kościele jako filarze Prawdy. Pamiętasz, co Paweł powiedział do Tymoteusza: „Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj w tym, bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają” (1 Tm 4:16). Przywódcy Kościoła mają uczyć i chronić trzodę. Wyznania wiary są jednym ze sposobów. Zastanów się nad głoszeniem kazania przez pastora. On właśnie używa dodatkowych słów poza tekstem Biblii. Ale, czy jego kazanie narusza albo osłabia autorytet Biblii? Czy głosząc neguje on stwierdzenie „Jedynie Pismo”, używając własnych słów dla wyjaśnienia Biblii? Nie! Pastor wypełnia swoją rolę karmiącego trzodę. On wyjaśnia, podsumowuje i systematyzuje Prawdę. To samo czyni wyznanie wiary. Różnicą pomiędzy kazaniem i wyznaniem wiary jest to, że kazanie jest wypowiadane do każdego a wyznanie jest zapisane dla każdego. Jednak zarówno kazania, jak i wyznania wiary spełniają tę samą rolę. Są one narzędziami w rękach przywódców Kościoła w obronie Prawdy i dla ochrony trzody.

Pomyśl o tym? W jaki sposób głosi się Prawdę? Jak naucza się Biblii? Czy po prostu ją odczytując? W Biblii znajduje się 1.189 rozdziałów i ponad 773.000 słów. Jeśli powiesz, że nie masz wyznania wiary, co się stanie, gdy ktoś cię zapyta, „W co wierzysz”? Czy zaczniesz od 1 Księgi Mojżeszowej 1:1 i przeczytasz aż do Objawienia 22:21? Jeśli nie masz deklaracji lub wyznania, to chyba będziesz musiał tak zrobić? Ale jeśli mówisz: „Wierzę w Jezusa, jako Pana i Zbawiciela. Wierzę, że umarł i zmartwychwstał, i zasiada po prawicy Ojca”, w rzeczywistości wygłosiłeś wyznanie wiary! Wyznanie nie znajduje się na papierze, ale w twojej głowie.

Tak samo jest, gdy głosi pastor. Nie może po prostu jedynie odczytywać Pisma Świętego – on musi podsumować, wyjaśnić i zastosować je. Stara się on uchwycić istotne elementy wiary chrześcijańskiej, aby nauczać wiernych. Niezależnie od tego, czy czyni to poprzez kazanie, rozmowę telefoniczną, książkę, czy wyznanie wiary, pastor (czy starsi) wypełnia swoją rolę polegającą na nauczaniu doktryny. On wypełnia rolę, do której Paweł usilnie zachęcał Tymoteusza – aby czytał, napominał i uczył. Innymi słowy, aby pilnował doktryny, a tym samym wybawił ludzi.

 

Wyznawać Pana

Mam nadzieję, że zaczynamy rozumieć: poprzez historię i praktyczny, zdrowy rozsądek, dlaczego wyznanie wiary jest ważne. A co Biblia mówi na ten temat? Można powiedzieć, że przecież istnieją w Biblii przykłady głoszenia, ale gdzie są przykłady wyznań wiary w Piśmie Świętym? Spróbujmy zatem rozważyć niektóre dowody Biblijne. Pamiętaj, że wyznanie wiary jest podsumowaniem lub wyrażeniem wiary – ustnym lub pisemnym. Może to być kilka słów lub wiele stron tekstu. Po pierwsze, możemy powiedzieć, że potrzeba wyznania wiary jest widoczna w Nowym Testamencie, kiedy jesteśmy wzywani do potwierdzenia lub głoszenia naszej wiary. Innymi słowy, kiedy dzielimy się naszą wiarą, w rezultacie wypowiadamy wyznanie wiary.

Biblia używa słowa „wyznanie” do opisania wierzącego deklarującego swoją wiarę. W Liście do Rzymian 10:9-10 czytamy: „Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu”. Czy zauważyłeś słowa przetłumaczone jako „wyznasz” i „wyznaje”? Oznaczają one „zgodę, przymierze, potwierdzenie, obietnicę”. Słownik biblijny Vine’a mówi, że oznaczają one „deklarować otwarcie poprzez dobrowolną wypowiedź, takie wyznanie jest efektem głębokiego przekonania o faktach”. Tym dokładnie jest zapisane wyznanie wiary. Czy zauważyłeś w Liście do Rzymian 10:9-10, czym jest wyznanie wierzącego? Widzimy tam krótkie podsumowanie do wyznawania: „Jezus jest Panem”. Czy widzisz, że w tych wersetach znajduje się wyznanie, podsumowanie wiary? Tylko kilka słów, ale jest to przecież wyznanie. Niektórzy nazywają je „mini-wyznaniem”.

 

Mini-wyznania Nowego Testamentu

Przeczytaj 1 List do Tymoteusza 6:12-13. Myślę, że to bardzo ważny fragment. Co Paweł mówi tu do Tymoteusza? „Staczaj dobry bój wiary, uchwyć się żywota wiecznego, do którego też zostałeś powołany i złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków. Nakazuję ci przed obliczem Boga, który wszystko ożywia, przed obliczem Chrystusa Jezusa, który przed Poncjuszem Piłatem złożył dobre wyznanie”. W wersecie 12 czytamy, że Tymoteusz złożył dobre wyznanie – użyte tutaj słowo jest praktycznie takie samo jak w Liście do Rzymian 10:10. Dowiadujemy się również z wersetu 13, że Jezus złożył dobre wyznanie – znowu jest to to samo greckie słowo. Możesz twierdzić, że odnosi się to do ich życia jako wyznania, ale nawet jeśli tak jest, to życie musiało zawierać pewne słowa. Jednakże greckie znaczenie wydaje się wystarczająco jasne, jak już cytowaliśmy ze Słownika biblijnego Vine’a: „Deklarować otwarcie poprzez dobrowolną wypowiedź…”. Zarówno Tymoteusz, jak i nasz Pan Jezus złożyli słowne wyznanie.

Pytanie brzmi: „Jakie to było wyznanie?”. Jeśli wierzyli i stosowaliby zasadę: „Nie wyznanie wiary, tylko Biblia”, musieliby recytować całą Biblię. Albo przynajmniej musieliby recytować duże fragmenty Biblii. Nawet gdyby było tak, że wybraliby niektóre części Biblii, wówczas skutecznie tworzyliby w ten sposób swoją własną deklarację. Dokonywaliby selekcji w odniesieniu do niektórych części Biblii. Podawaliby podsumowanie, wyznanie wiary. Tymoteusz i Jezus wierzyli w wyznanie wiary. Być może nie było zapisane, ale coś było powiedziane. Nie można uciec od faktu, że od momentu pojawienia się osób wierzących w Boga, osoby te wypowiadały wobec innych swoje wyznanie wiary. Podaliśmy już przykład jednego wierzącego, etiopskiego eunucha, który wyznał: „Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym” (Dz 8:37). To była krótka deklaracja, wyznanie – „Jezus Chrystus jest Synem Bożym”. Być może nie było zapisane, ale było to przecież wyznanie.

Jako chrześcijanie, mamy obowiązek dawać świadectwo naszej wiary (Mt 20:28; Dz 1:8). To wymaga od nas publicznego wyznania naszej wiary. W jaki sposób to robimy? Dzieląc się i wygłaszając mini-wyznania. Może nie zapisaliśmy ich, ale mamy je w naszych głowach i wypowiadamy je ustami. Robimy to, gdy świadczymy naszym nieprzekonanym rodzinom, sąsiadom lub ludziom, którzy pukają do naszych drzwi. „Każdy, kto myśli o Bogu w konkretny sposób, stworzył wyznanie obrazu Boga. Ma w swoim umyśle «Wierzę w Boga i wierzę, że Bóg jest właśnie taki»” (Kenneth L. Gentry). Zborowe wyznanie wiary jest po prostu umieszczeniem na papierze tego, co mamy w naszych głowach. Wtedy jest ono gotowe w formie nadającej się do zaprezentowania, która określa, w co wierzymy. Jeśli ktoś chce być członkiem zboru, lub ktoś pyta w co wierzymy jako zbór, możemy przedstawić mu nasze wyznanie wiary, naszą deklarację.

 

Badajcie duchy

Wyznania wiary nie tylko mają za zadanie ogłaszać naszą wiarę, ale jak widzimy z historii, bronią naszej wiary. Podobnie jak Skład Apostolski i Nicejskie Wyznanie Wiary, Nowy Testament również zawierał wyznanie skierowane przeciwko herezji gnostyckiej. Pamiętaj, że gnostycy zaprzeczyli przyjściu Jezusa w ciele. Nawet w początkach Kościoła Nowotestamentowego byli tacy, którzy zaprzeczali temu, kim Jezus był naprawdę. Być może moglibyśmy nazwać je „Janowym Wyznaniem Wiary”, ponieważ znajdujemy je w pierwszym liście Jana. W 1 Liście Jana 4:1-3 czytamy: „Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat. Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest. Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga”. Czy zauważyłeś wyznanie wiary? „Jezus Chrystus przyszedł w ciele”.

Apostoł Jan mówi, że po pierwsze nie wolno nam wierzyć każdemu, ale powinniśmy badać, co głosi. Zaraz potem podaje on właściwy test lub standard oceny: „Jezus Chrystus przyszedł w ciele”. Tak, to tylko kilka słów, ale jest to wyraźna deklaracja sformułowana w odpowiedzi na błąd gnostycki. Skład Apostolski i Nicejskie Wyznanie Wiary podążały za przykładem podanym przez apostoła Jana. Były w Kościele standardem Prawdy, służącym do wykrywania błędu. Możesz jednak zwrócić uwagę, że późniejsze wyznania były dłuższe niż te mini-wyznania w Biblii. To prawda. Ale zauważ, że w miarę upływu czasu, herezji wyrastały nowe głowy. W miarę rozwoju błędu, wyznania musiały odnosić się do nowych kwestii. W wypadku gnostycyzmu, apostoł Jan podał krótką deklarację. Następnie, Credo Rzymskie i Skład Apostolski zostały zbudowane w oparciu o nią, później przedstawiono Nicejskie Wyznanie Wiary i tak dalej. Za każdym razem Kościół powstawał i walczył przeciwko herezji z pomocą tych wyznań. Podążano śladami Jana. Ostatecznie, każde wyznanie wiary po prostu objaśniało i podsumowywało prawdy Biblii. Były dodawane nowe słowa, ale nie było żadnych nowych idei lub doktryn.

 

Podjąć walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazana

Kościół jest filarem Prawdy. Pozostaje filarem Prawdy poprzez wieki. Wraz z powstawaniem nowych błędów, Kościół musi stawić czoła wyzwaniu. Dotyczy to każdego kościoła lokalnego. Powinien on ogłaszać i bronić Prawdy. Musi on chronić swoich członków i walczyć z wilkami w owczej skórze. Paweł powiedział do Tytusa, że starszy musi być człowiekiem, „trzymającym się prawowiernej nauki, aby mógł zarówno udzielać napomnień w słowach zdrowej nauki, jak dawać odpór tym, którzy jej się przeciwstawiają” (Tt 1:9-2:8). Juda wzywa Kościół, żeby podjął „walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazana świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, na których od dawna wypisany został ten wyrok potępienia, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego obracają w rozpustę i zapierają się naszego jedynego Władcy i Pana, Jezusa Chrystusa” (Jd 3-4).

Musimy nadal stawiać czoła temu wyzwaniu. Ludzie tacy jak Ariusz są wszędzie wokół nas, oraz w zborach. Niektórzy z nich nawet nie zdają sobie sprawy z tego, co robią. Deklaracja jest jednym ze sposobów radzenia sobie z nimi. Pozwól, że podam aktualny przykład. Wydano książkę, która sprzedała się w ogromnym nakładzie, przynosząc wiele milionów dolarów dochodu. Wielu chrześcijan, w tym niektórzy przywódcy, stwierdziło, że jest wspaniała. Autorem jest William Paul Young, a książka ta to „Chata”. Rozumiem, że czasami trudno wychwycić, w co autor tak naprawdę wierzy. Wydaje się, że naucza on, że Bóg w Jezusie przebaczył wszystkim, piekło jest jedynie życiem, które ludzie wybierają, a krzyż mówił o miłości, a nie o sprawiedliwości. Oglądałem na YouTube, jak chrześcijański dziennikarz prowadzący wywiad z Youngiem starał się skłonić go do określenia, w co wierzy. Chrześcijanin cytował jeden werset po drugim, a Young stwierdzał po każdym: „Wierzę w to, co powiedziałeś”. Dokładnie tak samo było z Ariuszem na Soborze Nicejskim. Young zachowywał się jak kawałek galaretki, a prowadzący wywiad chrześcijanin tak, jakby próbował przyszpilić go za pomocą gwoździa i młotka. Ten chrześcijanin nie zrobił jednej rzeczy, to znaczy nie podał interpretacji, czyli deklaracji dotyczącej tego, o czym mówią te wersety. Podobnie jak postąpili przywódcy Kościoła w stosunku do Ariusza na Soborze Nicejskim, tak i tutaj potrzebne było wyznanie wiary, które Pan Young otrzymałby do podpisania. Być może wtedy chrześcijanie zdaliby sobie sprawę z tego, czego ten człowiek naucza.

 

Razem jesteśmy filarem Prawdy

Mam nadzieję, że widzisz, dlaczego naiwne a nawet niebezpieczne jest wygłaszanie poglądu: „Nie wyznanie, tylko Biblia”. Ciekawe jest, że fałszywi nauczyciele i sekty są często tymi, którzy nie chcą wyznania wiary. Bez wyznania wiary mogą pójść w dowolnie wybranym kierunku, ponieważ będą interpretować Biblię tak, jak zechcą. Kiedy jako przywódcy uzyskują władzę, mogą robić co chcą. Brakuje wyznania wiary, na podstawie którego można by ich pociągnąć do odpowiedzialności. Wyznanie wiary w rzeczywistości chroni członków zboru przed fałszywymi nauczycielami i pastorami. Tacy liderzy nie będą mogli nauczać interpretacji sprzecznej z tym, co zostało zapisane.

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że stwierdzenie „Nie wyznanie, tylko Biblia” jest wewnętrznie sprzeczne? Stwierdzenie: „Nie wyznanie, tylko Biblia”, jest samo w sobie wyznaniem wiary! Próbując krytykować wyznania wiary, samo staje się wyznaniem wiary: „Moim wyznaniem jest, że nie mam wyznania wiary, tylko Biblię!”. Czy dostrzegasz tę hipokryzję? Wszyscy mamy w naszych głowach wyznania, ale albo jesteśmy tego nieświadomi, albo jesteśmy w tej kwestii nieuczciwi. Zastanów się, co dzieje podczas rozmowy, w czasie której zapytasz Świadka Jehowy, w co wierzy w odniesieniu do Jezusa? Przecież pytasz go właśnie o wyznanie na ten temat. A jeśli mu powiesz: „Wierzę, że Jezus jest Bogiem”, sam wygłosiłeś krótkie wyznanie wiary. Nie ma zdania w Biblii z takim sformułowaniem, ale jest taka doktryna (nauka). Pamiętaj, że wyznanie jest podsumowaniem wiary. Jedyną różnicą jest to, że być może nie spisałeś go na papierze. Ale masz to wyznanie w swojej głowie! Wierzysz w wyznania! A jeśli wykorzystałeś słowo „Trójca” wskazujesz, że używasz dodatkowego słowa spoza Biblii. Może dodałeś słowo, ale nie dodałeś nowej doktryny! Sformułowałeś swoje biblijne przekonania w postaci pojedynczego zdania. Tym właśnie jest prawdziwe chrześcijańskie wyznanie wiary – wyjaśnieniem i potwierdzeniem tego, czego już wcześniej naucza Pismo Święte.

Wyznania nie są natchnione tak jak Biblia. Jednak Bóg Duch Święty pracuje w Kościele, aby głosił i bronił Prawdy. To wszystko kieruje nas ponownie ku znaczeniu  jakie ma Kościół. Kościół jest filarem i podporą Prawdy. Jako indywidualne jednostki mamy wolność i prawo, by tak jak Berejczycy (Dz 17:11) codziennie badać Pisma, sprawdzając, czy nauczanie jest prawdziwe – jest to kluczowe dla naszego chodzenia z Bogiem. Ale jako chrześcijanie, tylko razem – jako kościół, jako zbór – stanowimy filar Prawdy. Wyznania wiary są dla Kościoła Chrystusa ważnym i kluczowym sposobem głoszenia i obrony wiary.

 

© Peter Slomski

Autor pozwala i zachęca do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie, pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji. Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora.